Autor Wiadomość
bogdan
PostWysłany: 10 Cze 2009 ,Śro 14:55,     Temat postu:

********************************
Temat przeniesiony.

Zapraszam do pisania na nowej stronie >>> KLIKNIJ Tu

********************************
Gość
PostWysłany: 10 Cze 2009 ,Śro 12:48,     Temat postu:

Pieknie dziekuje za slowa otuchy
uszkodzony u mnie jest odcinek c6c7
jestem pod opieka lekarzy w holandii
jako ze narazie nie prauje jakos leci
boli mnie glowa, lewa lopatka i ramie
trudno mi utrzymac glowe w pozycji pionowej
wczesniej bylo dretwienie lewej dloni ale z czasem to ustapilo
duzo pomaga mi fizjoterapia i masaze
po rozmowie z neurochirurgiem wyszlam z mieszanymi uczuciami
powiedzial ze po operacji powinno mniej bolec
uprzedzil mnie takze jakie komplikacje moga wystapic podczas operacji i po operacji, przyznam szczerze, ze jego wypowiedz byla dla mnie nie jasna mialam wrazenie ze celowo odpowiada tak bym jeszcze bardziej miala zakrecone w glowipozdeawiam serdecznie
emka
AnnaK
PostWysłany: 29 Maj 2009 ,Pią 18:56,     Temat postu:

witaj emka powiedz nam jakie masz obojawy? Moze napisz nam co wyszlo ci z rezonansu lub tomografii?
Ja powiem tylko jedno,że kazdy decyzje musi podjac sam, ja po operacjach czuje sie duzo lepiej,choc napewno sprawna nie bede nigdy tak jak bylam ;) Nie taki diabeł straszny... :)
bogdan
PostWysłany: 28 Maj 2009 ,Czw 11:27,     Temat postu:

Siema Emka Yellow_Light_Colorz_PDT_18 I to chyba sądząc po nicku mój rocznik Yellow_Light_Colorz_PDT_02
Jak możesz napisz coś więcej. Np. jak badania masz porobione, gdzie byłaś u lekarza, kto Ci prowadzi [jaki specjalista], jakie masz objawy neurologiczne. Postaram się Ci pomóc, na pewno psychicznie Yellow_Light_Colorz_PDT_18 Yellow_Light_Colorz_PDT_02
Powikłania mogą wystąpić nawet po wyrwaniu zęba. Trzeba na to spojrzeć w ten sposób. Jakie jest większe ryzyko, czy jak pójdziesz na zabieg, czy jak będziesz się dalej męczyć i uszkadzać struktury nerwowe. Dysk uciskając uszkadza nerwy, w Twoim przypadku odcinka C może byś przesunięcie dysku w stronę rdzenia, to też nieklawo Yellow_Light_Colorz_PDT_25 .
Napisz coś jeszcze to będziemy coś radzić.
W każdym razie nie nie możesz za dużo rozmyślać pesymistycznie. Nie taki diabeł straszny Yellow_Light_Colorz_PDT_18. Teraz przy tej technice operacje na kręgosłupie wcale nie należą do skomplikowanych. Pod warunkiem, że są w porę przeprowadzone.
Uszy do góry i coś napisz. Yellow_Light_Colorz_PDT_01
emka43
PostWysłany: 28 Maj 2009 ,Czw 11:09,     Temat postu: schorzenia kregoslupa

mam klopoty z odcinkiem szyjnym kregoslupa
lekarze zalecaja operacje
bardzo sie boje
najbardziej powiklan
czy moze ktos mi opowiedziec jakie powiklania moga nastapic
jaka jest szansa na popraw
grzegorzm
PostWysłany: 17 Maj 2009 ,Nie 8:40,     Temat postu:

juz sie nie denerwuje :) juz i jeszcze :) hihihi teraz musi byc dobrze :)
AnnaK
PostWysłany: 17 Maj 2009 ,Nie 8:17,     Temat postu:

No żesz w morde!!! Grzesiu życze powodzenia i sie nie denerwuj, pomysl jak tą sprawę załątwic bo ewidentnie nic nie zrobili!!!!!!! Tylko gorzej...No brak slow.
grzegorzm
PostWysłany: 14 Maj 2009 ,Czw 21:54,     Temat postu:

moim zdaniem spieprzyli ale ja nie jestem specem z tej dziedziny wiem tyle ile wiem od Was na przyklad i tyle ile w sieci poczytałem :) np pierwsza operacja miała na celu 1)ustawienie i stabilizacje kręgów L5 S1 bo miałem przodozmyk 7mm
2)"uwolnienie" nerwu który uciskany był przez wpadnięte jądro miażdżyste
3)"poszerzenie" przewężonego kanału nerwowego

po operacji jest
1) przodozmyk 7mm (czyli nie zrobili nic bo ani stabilizacja nie trzyma ani nie nastawili)
2) rdzeń uciskany przez wypadnięty implany "dysku"
3)kanał nerwowy całkowicie zatkany MATERIAŁEM OPERACYJNYM

rewelacja prawda?? :) ale dam rade :) może teraz sie uda :) :) hihihi
57grazyna57
PostWysłany: 14 Maj 2009 ,Czw 19:32,     Temat postu:

Grzesiu ! z Twoim zawodem myślę, że o prace nie będziesz musiał sie martwic. Mam koleżankę, która też jest fryzjerką nigdzie nie pracuje ,w domu strzyże i ma więcej klientów niż zakład obok. Tylko problem bo ją podp.....ą i ma skarbówkę na głowie. Ważne abyś był na chodzie . Czyli jednym słowem operację spieprzyli?
grzegorzm
PostWysłany: 12 Maj 2009 ,Wto 19:32,     Temat postu:

dzięki dzięki :):)
Lucyna
PostWysłany: 12 Maj 2009 ,Wto 15:56,     Temat postu:

Grzesiu, będziemy trzymać kciuki Yellow_Light_Colorz_PDT_15
grzegorzm
PostWysłany: 12 Maj 2009 ,Wto 8:44,     Temat postu:

no dobra na forum tez napisze to co pisałem na privie :(
rezonans odebrany - skonsultowany i ... niech to szlag jasny trafi IDE NA DRUGĄ OPERACJE buuu
nie ma poprawy a wręcz przeciwnie - jest gorzej niż było przed. moim zdaniem lekarze spierdzielili ale przeciez nikt sie do tego nie przyzna . Na pytanie dlaczego tak sie stało pan doktor po chwili namysłu powiedział : " no czasami tak sie zdarza" po zabiegu pomyśle o odszkodowaniu choćby za 3 miesiące zwolnienia co przyczyniło sie do tego iż musiałem zmienić pracodawce :(
w tej chwili czekam na wolne miejsce na oddziale i bye bye :) kolejne trzy miesiące uziemienia :( ale trudno co nas nie zabije to nas umocni podobno :) :) będzie co ma być :) :) :)
pozdrawiam wszystkich forumowiczów ;) i nie przejmujcie sie moim nieudanym zabiegiem - naleze do tego odsetka :) reszta konczy sie powodzeniem !!! hihihi
AnnaK
PostWysłany: 01 Maj 2009 ,Pią 19:18,     Temat postu:

Anonymous napisał:
Zasnąć na rezonansie? Przecież tam głośno jakby z "kałacha" strzelali :) Aniu to moja druga operacja, usunęli mi dysk i blizny. Pozdrawiam :)

Akurat to mnie nie dziwi, bo ja też spałam ;) no może "prawie" spałam-bo za krótko było. Ale leżało mi się całkiem nieźle ;)
Gość
PostWysłany: 28 Kwi 2009 ,Wto 16:05,     Temat postu:

Zasnąć na rezonansie? Przecież tam głośno jakby z "kałacha" strzelali :) Aniu to moja druga operacja, usunęli mi dysk i blizny. Pozdrawiam :)
grzegorzm
PostWysłany: 27 Kwi 2009 ,Pon 22:22,     Temat postu:

nigdzie nie zniknąłem :) :) jestem cały czas jestem :) :)
dziś miałem rezonansik :) po raz pierwszy bo przed operacją był tylko tomograf :( i musze powiedzieć że bardzo ciekawe doświadczenie :):) strasznie głośny ale nie przeszkadzało mi to by ...zasnąć :) hehehe panie która badanie przeprowadzała troszke sie zdziwiła "jak można zasnąć przy takim hałasie? " hmmm a jednak - można :) uśmiałem sie a teraz czekan na opis do 6go maja :) i tego samego dnia mam konsultacje z moim neurochirurgiem - zobaczymy co z tego wszystkiego sie dowiem :)

Powered by phpBB Š 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Infected-FX